sobota, 18 czerwca 2016

V BIEG TARNOGÓRSKI

V Bieg Tarnogórski 18.06.2016r.

Na samym początku trzeba pochylić się nad organizatorami biegu gdyż przygotowali trasę na tip top, i mówię to z całą stanowczością gdyż jak wiemy wczoraj pogoda zresztą w całej Polsce narobiła ogromnych szkód, nie ominęło to także naszego parku:
V Bieg Tarnogórski odbył się jak w poprzedniej edycji w Parku Miejskim, który mieści się przy ulicy Wyszyńskiego.  Piękna słoneczna pogoda dopisała, sama trasa biegu szutrowo-asfaltowa przechodziła po uroczych ścieżkach wijących się po zakamarkach zacienionego przyrodą parku.


Pętla trasy miała 3,3km (wg GPS-u 3,21km), i była zmodyfikowana względem poprzedniej edycji biegu - mała zmiana  dała jednak popalić niektórym (w tym mi), a to za sprawą stromego podbiegu pod parkową "górkę" :).

 Jakże się miło zaskoczyłem po przekroczeniu lini mety oraz przeczytaniu listy zwycięzców jak się okazało iż mam I miejsce w kategorii M30-49. 17 miejsce w kategorii OPEN. Doznałem pewnego rodzaju szoku, ja??? I miejsce ...no niemożliwe a jednak...;) Emocje nieco opadły jak się okazało nie było wielu chętnych w mojej kategorii, no ale pierwsze w życiu podium na pudle z nr. 1!













i teraz poziom motywacji wzrósł ... 
wiec od jutra znów do lasu w ramach treningu na kolejne zawody! ;)

Po wręczeniu nagród odbyło się losowanie nagród niestety tym razem nie poszczęściło mi się, choć polowałem na nowy TV lub rower, największe owacje jednak dostał Pan wygrywający szuszarko-lokówę, dodam tylko, że na głowie niewiele mu już pozostało ;)))))

Na końcu jeszcze raz chciałbym złożyć podziękowania organizatorom jak i sponsorom biegu, majac nadzieję, iż za rok spotkamy się w tym samym lub większym gronie.
                                                                                                                    
                                                                                                                                 *R*



sobota, 7 maja 2016

II Bieg o Złotą Kaczkę 07.05.2016r.


       II Bieg o Złota Kaczkę w Toszku odbyła się w scenerii pięknej słonecznej pogody z lekkim północno-wschodnim i wschodnim orzeźwiającym wiaterkiem. Były to dla mnie pierwsze zawody w tym roku o dystansie powyżej 5km. Sama trasa biegu została wyznaczona w większej części na obrzeżach Toszka, z startem jak i metą znajdująca się najprawdopodobniej w XII wiecznym urokliwym zamku.



       Pierwsze zawody z trasą 8 km w tym roku dał mi swe znaki i to nie tylko że to dłuższy dystans, ale przede wszystkim iż ukształtowanie terenu - przewyższenia zaskoczyły mnie nie mile zwłaszcza ostre i długie podejścia których było kilka na trasie, Spadki terenu nie pomogły mi ustabilizować tętna i oddechu co odbiło się na moim wyniku.
















Poza tym zaskoczeniem jestem bardzo dumny z siebie, iż mogłem pokonać tę mimo wszystko piękną krajobrazowo trasę! 
Także gratuluje organizatorom jak i mieszkańcom Toszka.

...a teraz trochę  mnie :)
























 B Y Ł O    F A J N I E ! ! !